20230111

Ha jak humor

 Od liczby mnogiej słowa humor, uciekam, gdzie pieprz rośnie. 
 Moim dzisiejszym gościem humor w liczbie pojedynczej. Odkurzony - uroczo wygląda, jak nowy! Ma nadzieję przyciągnąć uśmiechy, może też nostalgiczne westchnienie na myśl o jego bardzo, bardzo odległej dacie urodzenia.
___


 Oszczędność na każdym kroku
 Policjant Gapajło telefonuje do przełożonego:
 - Panie komisarzu, w pociągu pospiesznym złapałem niebezpiecznego, międzynarodowego włamywacza...
 - Wieź go pan do Warszawy!
 - Panie komisarzu, wobec tego, że otrzymaliśmy rozkaz oszczędzania na każdym kroku, zapytuję, czy mam jechać z tym bandytą pospiesznym, czy jechać za nim następnym osobowym?
 
 Ciekawski
 Zapytał się synek swojego rodzica,
 Jaka między teatrem, a kurtką różnica?
 Na to odpowiedź otrzymał od papy:
 - Żadnej, bo i w kurtce, i w teatrze - klapy.
 
 Oficer do rekruta:
 - Rekrut Duba! Dlaczego nie trzymał kroku przy wczorajszej defiladzie? Ha? - Co?!... On myślał?!... - Pięć dni kary, żeby drugi raz defilował nogami, a nie głową! Jak będzie za dużo myślał, to źle skończy! Czy rekrut Duba myśli, że ja z myślenia zostałem porucznikiem?

20230110

Od nudy do uciech (karnawałowych, rzecz jasna)


 W kalendarzową kartę patrzymy,
 człowiek do uciech skory
 wśród tej pory.
 W wieczorki i wieczory
 gorące skronie czar owionie.
 Oczy niebieskie, szare,
 lub czarne jak przepaście,
 przychylnie się zmrużą.
 Dostanie spojrzeń dużo, 
 uśmiechów kilkanaście,
 w walca karnawałowym wirze...
 Lecz co z tymi, których nuda goni?
 Biedni oni!

20230104

Rozważania dziwaczki


 Szczęście bywa grymaśne. Nierzadko przyciąga je uśmiech na rozmarzonej twarzy. Już dziś, podekscytowane Marzenia ustawiają się w kolejce; wyszeptane w noc sylwestrową, mają większą moc spełnienia
 Napisałam te słowa tuż przed nastaniem roku, 'przed chwilą' zepchniętego w przepaść historii. Spoglądałam na nie z przymrużeniem oka, chociaż kto wie?...
 Nowy Rok - nowe Szczęście!... Każdego grudnia odżywała moja dziwaczna wiara w powitanie... Nieważne gdzie - ważne jak. Musi być uroczyście. Nowe Szczęście spojrzy na strój, oprawę, nastrój; upewni się, że jest oczekiwanym, miłym gościem...
 Co robić, gdy odchodzący jegomość (stary Rok) zostawia w spadku perypetie chorobowe, pozbawione miłego nastroju? Co robić, żeby Nowy nie odebrał źle braku uśmiechu? Może jak niedźwiedź zapaść w sen?...
 Podstęp się nie udał. Nowy Roczek, niby jeszcze taki niewinny, taki malutki, jeszcze raczkujący... trzask-prask!... podciął mi nogę, a ja bum! na podłogę. Śmiesznie nie było. 
 I ta myśl, że początek wyznacza trend na kolejne miesiące...
 Poobijana, już nie staram się dociekać ile sensu lub bezsensu tkwi w dziwacznych przekonaniach, że... że... że... Drzemią one chyba w każdym człowieku, może więc

20230102

A masz! a masz!...

- Tata - mówi. - Ale komu?
- Ach! przyjacielowi domu...
___
 
 Nie otwieraj ust, ani nie czyń nic, póki nie zważysz swoich słów i tego, co idzie za każdym uczynkiem twoim. Dzięki temu wszelkie nieszczęście będzie od ciebie oddalone, wstyd wygnany, żal nie nawiedzi cię, a zgryzota nie zmarszczy twojej twarzy. Tylko człowiek nierozważny nie kładzie wędzidła w swe usta, gada niepotrzebnie, i z powodu swoich wypowiedzi wpada w sieć własnej, nieodpowiedzialnej paplaniny.
 Czytałam kiedyś książeczkę wydaną w 1770 roku; były w niej zebrane myśli indyjskiego bramina i właśnie z niej są słowa, które przełożyłam na język współczesny, i które zacytowałam powyżej.
 Zamieszczony obraz to jedna z serii pocztówek z 1904 roku. Pokażę ich kilka, chociaż zastanawiałam się, czy powinny się tu znaleźć, bo budzą bardzo mieszane odczucia. No ale... pozostają faktem i ciekawostką z

20230101

Niebo i piekło - rozkosz i ból


 
Niebo i piekło, te dwa wielkie poematy, wyrażają dwa jedyne punkty, koło których kręci się całe nasze istnienie: rozkosz i ból... - napisał H. Balzac w "Kobiecie trzydziestoletniej".
 
 Dwa poematy, dwa światy: rozkosz i ból. Pojawiają się naprzemiennie i znikają. Czasem szepczą, czasem krzyczą.