20211201

Ogrzewanie za 0 zł?!


 
 Zima? Piękna na obrazach. 
 Wokół zima, w tobie zima, nawet serce twoje stygnie - pisał Heinrich Heine. Coś w tym jest... Na pewno nie odczułabym braku damy gdzieniegdzie otulającej świat śniegiem, malującej mroźne esy-floresy na szybach, rzeźbiącej nawet najpiękniejsze lodowe sople. Kocham słońce i ciepło. 
 Ciepło dla domu może być prezentem od Natury, a prezent jak wiadomo nic nie kosztuje.
 Posiadanie centralnego ogrzewania czy ciepłej wody całkowicie za darmo jest możliwe. Pomysł nienowy i dobry, nie tylko z powodu zerowych kosztów. Dlaczego tak rzadko wykorzystywany? Wprowadzić go w życie postanowił mój Mąż.
Alea iacta est
kości zostały rzucone...
 Piec c.o. zastępuje kompostownik. Woda wypełniająca rurę PEX owiniętą wokół jego gorącego serca, nagrzewa się i krąży, po drodze oddając ciepło. Taki "piec" świetnie sprawdza się w ogrzewaniu podłogowym i ściennym, co nie znaczy, że nie można wykorzystywać kaloryferów, także tych wcześniej istniejących.  Nie jest problemem stworzenie pryzmy kompostowej ze skoszonej trawy, podcinanych gałązek drzew i krzewów, liści, owoców spadających na ziemię, fusów od kawy... Łatwo ją "odbudowywać". 
 Chyba najsłynniejszy kompostownik na świecie "zbudował" Francuz Jean Pain. Wykorzystał rozdrobnione gałęzie drzew, olbrzymi rozmiar pryzmy miał spowodować jej bezobsługowe działanie na kilka lat. Kompostownik Paina zapewnił mu ogrzewanie całego domu, ciepłą wodę i gaz.
 My jeszcze raczkujemy, ale finał tuż, tuż.


  ©

6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa jestem rezultatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi zadziałać (odpukuję, żeby nie zapeszyć). W końcu u innych działa.
      Czas działania zależy od wielkości pryzmy. Nie musi być mieć gigantycznych rozmiarów, żeby zapewnić ciepło na sezon, a od końca lata urośnie nowa...

      Usuń
  2. Interesujące! Ale to chyba nie na każdy typ klimatu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na każdy typ klimatu. Temperatura wewnątrz kompostownika jest określona. Pain mieszkał we Francji w Alpach Prowansalskich, w Norwegii ogrzewano ławki tym sposobem, w Polsce też są ludzie stosujący naturalny "piec" do c.o. czy ciepłej wody.
      Kupiliśmy kiedyś domek w Polsce i właśnie tu mój mąż robi kompostowe ogrzewanie.

      Usuń
  3. A to ciekawe! Szkoda, że nie mam nikogo na podorędziu, aby mi takie coś zainstalowano! ;-(
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rury są giętkie (uniwersalne do wody i do c.o.), sprzedawane w kręgach. Łatwo z nich ułożyć spiralę. Jak się znajdzie pomocnik z wolnym czasem - warto. Warunkiem działania jest prawidłowa, pracująca pryzma kompostowa. Czytałam o wykorzystaniu tego ogrzewania w szklarniach i w tunelach (także w Polsce). Gdzieś tam rury idące od spirali zakopano w ziemi i uzyskano bardzo wczesny zbiór sałaty.
      Serdeczności :)

      Usuń