20211124

Aby język giętki...


Leżąc, cóż robić? zawsze spać, to trudno;
Zawsze milczeć, trochę nudno;
Lepiej więc, choćby mowy były płoche,
Pogadać trochę.
  No to sobie pogadam.
 Czasem coś mi się napatoczy przypadkiem... stanie to-to przed oczami i ja staję... i czytam, czytam... zastanawiam i dziwię się... - i tyle (przyplątują się jakieś pytania - odpowiedzi brak). 
 Dziś wskoczyła mi przed nos ankieta dla młodzieży i chociaż młodzieżą już się nie nazywam, zatrzymałam się.
⬇⬇⬇

20211120

Wyskoczyła z szufladki satyra

 
 Rzut okiem na kalendarz. 20 listopad. Dzień Absurdu - donosi kalendarz świąt nietypowych. 
 - Jak się masz, Absurdzie? - pytam.
 - Świetnie! - odpowiada. - To tu, to tam się pojawiam. Lubią mnie, a nawet we mnie wierzą!
 No cóż... ma swoje święto, niech więc świętuje niewinny Absurd.
 Absurdy wystrojone w piórka Sensu i Faktów - stawiam do kąta.

20211118

O psiej elegancji i bracie, który się odezwał


 
 Dziś zwierzęta w roli głównej. 
 Ten sielski obrazek zamieszczono w XIX-wiecznej gazecie redagowanej przez przyjaciół zwierząt, a zajrzałam do niej, żeby rzucić okiem na modę dla pupili - prosto z Paryża. Wydaje się dość wyszukana. Wyobrażam sobie, że moja mała, ciepłolubna elegantka byłaby zachwycona

20211117

Jak pies z kotem, jak człowiek z człowiekiem...


 
 O moim piesku wspominałam. O serduszku tkwiącym w małej istotce dość zdecydowanej, ale taktownej - też. Było i o tym, ile wiary w człowieka siedzi w jej wnętrzu.
 Członkiem mojej rodziny była i kotka, prawdziwa dama. I żyli pod jednym dachem pies z kotem. Żyli w przyjaźni, nieświadomi sensu powiedzenia "jak pies z kotem",

20211111

Inna w cywilizowanym świecie


 Inny = gorszy? Dla niektórych tak. Gorszy, bo innej narodowości, gorszy, bo czarnoskóry... gorszy dla czujących wyższość, uznających siebie i swój świat za doskonały, dla uznających za słuszne wyłącznie własne poglądy i obyczaje. "Inni" nie są już pozbawiani człowieczeństwa w zamkniętych klatkach ogrodów zoologicznych, wystawiani obok dzikich zwierząt. Ale niestety, patrzenie  na "innych" z góry zdarza się nierzadko we współczesnej rzeczywistości.
 Inni są członkowie południowoafrykańskiego ludu Khoikhoi, inne są tu kobiety, charakterystyczną sylwetkę zawdzięczają steatopygii - odkładaniu się tłuszczu na pośladkach.
 Jedną z nich biały farmer nazwał Saartjie. Za tytoń i alkohol odstąpił ją swojemu bratu. W domu Caesar'a, nowego właściciela, miała początek tragiczna historia.