20190226

Aale kino!

 
 - Fajny film wczoraj widziałem.
 - Momenty były?
 - No masz!

 Tymi słowami (dawno temu) zaczynała się rozmowa o obejrzanym filmie w satyrycznej audycji "60 minut na godzinę" (a później w "Powtórce z rozrywki"). Ja też fajny film widziałam ostatnio i powiem o nim kilka słów, tyle że na poważnie. Mocno trzymałam kciuki, żeby zdobył Oscara i udało się. Mojemu faworytowi przyznano trzy statuetki

20190224

Wiosenne rozważania z przymrużeniem oka

  Zima nie należy do moich ulubionych pór roku. Mieszkańcy Bałkanów chyba też nie przepadają za niskimi temperaturami, chociaż ich zima trwa krótko i jest łagodna. Korzystając z pomocy świętego Atanasa, już 24 stycznia zaczynają ją wypraszać. - Idź sobie! - rozkazuje tego dnia Atanas (władca mrozu i lodu), a śnieg przenosi na szczyty gór.

20190215

ABC... czyli o tym jak Herkules Poirot przestał być sobą


 Ten pan zdobył moją sympatię dawno temu (pomimo próżności, której było w nim niemało odkąd go poznałam).
 "Drobny, niski, miał bardzo dziwaczną powierzchowność. Niewiele wyższy niż pięć stóp i cztery cale, nosił się z niepospolitą godnością. Jajowatą głowę przechylał na bok i nosił długie, sztywno sterczące wąsy w iście wojskowym stylu. Schludność jego ubioru graniczyła z niepodobieństwem; sądzę, że pyłek na rękawie sprawiłby małemu Belgowi więcej bólu niż rana zadana pociskiem karabinowym. Ale ten niepokaźny, cudaczny elegant, który utykał teraz wyraźnie na prawą nogę był w swoim czasie asem policji belgijskiej. Jako detektyw uchodził za gwiazdę pierwszej wielkości i niejednokrotnie wykrywał zbrodnie sensacyjne i na pozór nie do wykrycia." A nazywał się Herkules Poirot.
 Nie mogłam sobie odmówić obejrzenia mojej sympatii

20190211

O dwóch panach i zawsze pełnej beczce wina



 Mamy w domu dwóch panów, którzy dawno, dawno temu (nikt nie pamięta kiedy) usiedli przy beczce z winem. Postawili na niej dzban, który jakimś cudem zawsze jest pełny, dzięki czemu ani na chwilę nie przestają się rozkoszować napojem bogów.

20190202

Z kalendarza nietypowych świąt


 
 Od czasu do czasu zaglądam do kalendarza nietypowych świąt. Okazuje się, że dziś mamy Dzień Świstaka i Dzień Pozytywnego Myślenia.

 Dzień Świstaka skojarzył mi się z filmem pod właśnie takim tytułem. Tam główny bohater odkrywa każdego ranka, że czas stanął w miejscu. Po raz kolejny musi przeżyć ten sam dzień i może to zrobić w dowolny sposób. W realnym życiu często bywa na odwrót.
 Czas biegnie jak szalony, a my niekiedy nie nadążamy. Życzę dziś okazji do zwolnienia tempa i kilku chwil pozytywnego zamyślenia.

 Na zakończenie zapraszam do Aten. Mam nadzieję, że letnie sirtaki nastroi Państwa jeszcze bardziej optymistycznie.


YouTube - sirtaki