20190224

Wiosenne rozważania z przymrużeniem oka

  Zima nie należy do moich ulubionych pór roku. Mieszkańcy Bałkanów chyba też nie przepadają za niskimi temperaturami, chociaż ich zima trwa krótko i jest łagodna. Korzystając z pomocy świętego Atanasa, już 24 stycznia zaczynają ją wypraszać. - Idź sobie! - rozkazuje tego dnia Atanas (władca mrozu i lodu), a śnieg przenosi na szczyty gór.
 W drugiej połowie karnawału święty Todor zdejmuje z siebie dziewięć kożuchów i na pięknym koniu wyrusza prosić Boga o lato. I dzięki temu już 1 marca wszyscy ludzie mogą witać wiosnę i uśmiechać się do baby Marty (siostry stycznia i lutego), która potrafi być złośliwa, a więc lepiej jej nie drażnić.
 Takimi oto sposobami Bałkany zapewniają sobie ciepło. Pani Wiosna tuż po przybyciu, delikatnym muśnięciem budzi rośliny ze snu. W ludzkim sercach też wydaje się nieco cieplej, w wielu ożywają nadzieje.
 Na pożegnanie przesyłam garść uśmiechów do rozdawania. :)

P.S.
Bardzo dziękuję za sygnały, które od czasu do czasu otrzymuję od osób oczekujących na książkę "W bałkańskim kociołku". Wydawnictwo potwierdza, że to już blisko. :)
 
 

10 komentarzy:

  1. Piękne imię Atanas! Dźwięczące jak dzwoneczek.
    U nas też wiosna coraz bliżej... Jak dobrze! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. też nie lubię zimy ...uśmiech wysyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Imię Atanas i mnie się podoba. Tego konkretnego Atanasa lubię za to, że jest taki konsekwentny w wypraszaniu zimy.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie byłoby wystarczająco, gdyby zima trwała tydzień (w czasie świąt). Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W pięknych słowach opisałaś to budzenie się wiosny... A ja znowu dowiedziałam się czegoś o Bałkanach: o świętych Atanasie i Todorze wcześniej nie słyszałam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, Emmo :) O świętych niewiele wiem, na pewno nie wszyscy są wspólni dla katolików i prawosławnych. Atanas i Todor to święci prawosławni, może należą do tych wyjątków i dlatego o nich nie słyszałaś.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podejrzewam, że to są właśnie prawosławni święci... Rzeczywiście nie znałam wcześniej tych imion. Ale i katoliccy święci potrafią nas zaskoczyć, czasem człowiek się dowiaduje o jakichś u nas kompletnie nie znanych, za to czczonych gdzieś indziej. Bardzo mnie zainteresował święty Todor - spodobało mi się to imię i legenda o jego kożuchach... :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Święty Todor zdecydowanie lubi ciepło :) Pisałam już kiedyś o nim, bo jego święto to także święto koni (ich właściciele ubierają je odświętnie; organizuje się tego dnia różne imprezy z końmi w roli głównej).

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę! Ale dziwne byłoby, gdyby na Bałkanach obyło się bez jakichś dodatkowych i imprez! :-) Święty Todor coraz bardziej mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda. :) Bałkany lubią świętować i dzięki temu przybywa kolorów... :)

    OdpowiedzUsuń