20210423

A żona jego razem z nim na stos weszła i w ogniu spłonęła...

 
Jak umarła jestem bez męża.
Małżonka pozbawiona nie chcę szczęśliwości,
Małżonka pozbawiona nie pożądam nieba,
Małżonka pozbawiona nie pragnę piękności,
Małżonka pozbawionej życia mi nie trzeba!***
 
 Indie - niezwykły, wielki kraj wielkich kontrastów. Dwa światy obok siebie. Bogactwo i skrajna nędza. Piękne, kolorowe święto Holi i okrutny rytuał sati - spalenie wdowy z ciałem zmarłego męża. Sati zakazano. Od tego czasu wdowa umiera inaczej - przestaje istnieć dla otoczenia. Miasto Wdów - miejsce dla kobiet wykluczonych ze społeczeństwa - funkcjonuje nieprzerwanie. 
 Co rano i wieczór przeciąga po ulicach zastęp biało odzianych wdów indyjskich zbierających nawozy bydlęce, z których wyrabiają cegiełki na opał. Do niedawna jeszcze panował w całych Indiach straszny zwyczaj palenia tych żywych ofiar, razem z ciałami zmarłych mężów. Rząd angielski sprzeciwił się temu z całą stanowczością. Obrzędów zaniechano, ale żaden Hindus nie puści na próg swego domu wyklętej wdowy. Tułają się biedne, gdzie mogą i jedyny zarobek mają z robienia tego paliwa dla ognia, który je przedtem życia pozbawiał. W całych Indiach widywałem wdowy masami, a często dziewczątka dwunastoletnie.
 Te słowa napisał Roman Ujejski, niedługo po zakazaniu sati, ale tak naprawdę niewiele się od tego czasu zmieniło. Indusi niechętnie mówią na ten temat, tak samo niechętnie rozmawiają o aranżowanych małżeństwach dzieci. Stare tradycje niekoniecznie poddają się normom prawnym.
 Tematów tabu nie boi się poruszać Deepa Mehta (pomimo tego, że wielokrotnie jej grożono). W jednym ze swoich filmowych obrazów pokazała wydaną za mąż ośmioletnią dziewczynkę. Chuya zostaje wdową tuż po ślubie. Pozbawiona włosów, przebrana w białe sari zostaje odwieziona do aśramy w Waranasi...
 Wspaniały, poruszający film pokazujący codzienność w zamkniętym Mieście Wdów, przybliżający rzeczywistość trudną do zrozumienia Europejczykowi.



____
____

 ...Pandu zabił parę gazel złączoną w uścisku i przeklął go za to pewien bramin, aby nie miał dzieci i nie zaznał miłości. Dwie jego żony: Kunti i Madri, uprosiły bogów o synów; urodziły pięciu chłopców (ich ojcami byli różni bogowie). Pandu sądził, że klątwa minęła i zapragnął się oddać miłości z żoną, ale bóg pokarał go śmiercią. Stos mu przygotowano, a żona jego Madri razem z nim na stos weszła i w ogniu spłonęła...
 

____
____

***Jak umarła jestem bez męża... - powiedziała te słowa księżniczka Savitri do Yamy - boga śmierci, szczęśliwie udało jej się go nakłonić do ożywienia ukochanego Satyavana. ("Mahabharata" - z sanskrytu przełożył ją Antoni Lange na początku XX wieku) Z indyjskiej epopei, przewyższającej długością chyba wszystkie najbardziej znane epopeje świata, jest też historia Madri i Pandu - autor tłumaczenia dodaje w przypisie, że w literaturze indyjskiej to pierwsza wzmianka o spaleniu wdowy.
 "Mahabharata" i "Ramayana" to księgi, które można zakwalifikować do wielu kategorii: powieść, poemat, księga legend, mitów, baśni, księga filozoficzna i księga religijna, dla Indusów - chyba przede wszystkim religijna, opisująca życie bogów. Najświętsza księga nie jest jednak usprawiedliwieniem ślepego naśladownictwa.
____
____
 
Film "Water", o którym wspomniałam jest z 2005 roku, myślę więc, że jest dostępny online. Był nominowany do Oscara w kategorii: najlepszy film nieanglojęzyczny.
 
©️

9 komentarzy:

  1. Jakieś 20 lat temu na rynek weszła kawa o nazwie Sati. Jest nadal w sprzedaży. Pamiętam, jak mnie to wówczas zszokowało, bo słowo sati (palona) kojarzyło mi się jednoznacznie. Niesmak pozostał i widząc wciąż te kawe na półkach nasuwa mi się myśl, czy marketingowiec w palarni ma pojęcie o głównym znaczeniu tego słowa.
    Nie lubię filmów z Bollywood, bo są zakłamane,pełne złota i słodyczy, a życie w Indiach wygląda całkiem inaczej. Często można wyczytać w mediach o tym jak są tam traktowane kobiety. Połowa kobiet wychodzących za mąż to dzieci. 13 mln kobiet zostało poddanych przymusowej aborcji, bo urodziłyby dziewczynki. Kobiety są tam bezkarnie gwałcone. Są traktowane jak siła robocza i źródło dochodów. Indie zostały uznane przez społeczność światową za najgorszy kraj do życia dla kobiet. Nigdy nie miałam ochoty pojechać do Indii.
    Uważam że z powodu złego traktowania kobiet świat powinien bojkotować ten kraj pod względem turystycznym oraz bardziej stanowczo zaprotestować przeciwko łamaniu praw człowieka.
    Hindusi chyba nie pamiętają że kobieta to też człowiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni się zgadzam z opinią o Bollywood ("Water" z tymi produkcjami nie ma nic wspólnego. D. Mehta mieszka w Kanadzie i ma trudności z kręceniem w Indiach, zdarzało się, że niszczono jej plany filmowe; "Water chyba też kręciła poza Indiami). Myślę, że Bollywood ukształtowało fałszywe spojrzenie na Indie.
      W każdej kulturze jest wiele elementów, z których można czerpać, ale to nie znaczy, że można przymykać oko na zło. Sati sporadycznie, ale nadal się zdarza. Traktowanie wdów prawie się nie zmienia i też uważam, że świat za mało robi, żeby coś zmienić.
      Był indyjski poeta R. Tagore. Czytałam jego poezję, ale nie mogę się pozbyć niesmaku do jego osoby. Na początku XX wieku dostał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Wcześniej (na pewno ponad 20 lat wcześniej) poślubił 9. lub 11-letnią dziewczynkę (są wątpliwości co do daty jej urodzenia). Pierwsze dziecko urodziła 3 lata po ślubie...

      Usuń
  2. Obyczajowość pełna okrucieństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, co napisałam na wstępie: dwa skrajnie różne światy, chyba najlepiej oddaje charakter Indii, bo obok wielkiego okrucieństwa funkcjonuje miłosierdzie.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. To są efekty ślepej wiary. W Indiach jest wielu bogów. Te dwie święte księgi, które wymieniłam są pełne wskazówek i nakazów, czytałam je, bo są ciekawe, przypominają mity greckie. Niektórym nie pozwalają skrzywdzić małpy (bo są święte), a nakazują podtrzymywać np podziały kastowe (jeśli ktoś wyłamie się zawierając małżeństwo z kimś z niższej kasty, ma prawo, a wręcz obowiązek w konkretnych sytuacjach gorzej traktować kogoś kto jest niżej, jego dzieci itp); małżeństwa z dziećmi też są pochwalane (chodzi o to, żeby kobieta nie miała czasu wkroczyć na zła drogę) - to tak w telegraficznym skrócie i w uproszczeniu. :)

      Usuń
    2. Miałam tego nie pisać, ale napiszę. Ślepa wiara wielu ludzi otumania. Nasz znajomy - jak byliśmy u niego, przestrzegał wszystkich zasad swojej wiary. Jak przyjeżdżał do nas, łamał niektóre zasady, mówił: W Europie mój bóg mnie widzi, tu go nie ma. Może to niecodzienny, a nawet skrajny przypadek, ale z bardzo dziwnymi zachowaniami zdarzało mi się spotykać. (Nie chce wymieniać państwa, ale to nie ma znaczenia.)

      Usuń
  4. Nakazy i zakazy religijne są często wbrew dobru człowieka. Brzmi to fatalnie, ale tak to odczuwam.;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, tak jest. Wielu nie dostrzega, że instytucje religijne, w których przecież pracują ludzie, narzucają własne zasady, interpretacje - dość często sprzeczne z zasadami wiary.
      Wiara nie jestem złem, tych, którzy ją reprezentują oceniam nie najlepiej.

      Usuń