Wpadłam w wir porządkowania zdjęć, książek, filmów. W moim przypadku to syzyfowa praca; notorycznie "zawieszam się" - przy zdjęciach wspomnienia odsuwają na bok ambitne plany, przy książkach i filmach, jakieś fragmenty czytam albo oglądam, czas leci, a ja jestem w punkcie wyjścia.
Natknęłam się podczas mojego "porządkowania" na film, w którym uwielbiam jedną scenę (oczywiście musiałam się zatrzymać). Sprawdziłam i okazało się, że nie jestem odosobniona w tej sympatii, znalazłam ją na YouTube ↓ . Jest ona z dość sympatycznej komedii "Twoja niewierna".
Dudley Moor (nie tylko aktor, także muzyk) gra rolę światowej sławy dyrygenta; przypadki i niedopowiedzenia każą mu wierzyć, że ukochana żona (Nastassja Kinski) ma romans z przyjacielem - znanym skrzypkiem (Armand Assante). Złość wyrzucił z siebie podczas gry w duecie. Znakomita muzyka Vittorio Monti'ego zastąpiła słowa.
Ten "Czardasz" jest tak piękny, że chyba niezależnie od miejsca i okoliczności słucha się go z przyjemnością.
Nie pamiętam tego filmu, ale mnie zachęciłaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo zabawny film, chociaż nie jest to bardzo śmieszna komedia tak jak na przykład "Jeszcze dalej, niż północ".
UsuńSerdeczności.
Mocno zabawny pojedynek! A czardasza słucha się z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie! :))
Cieszę się, że odebrałyśmy to tak samo (że pojedynek zabawny); wydaje mi się, że idealnie została dobrana muzyka do tej sceny, chyba dlatego tak ją lubię.
UsuńSerdeczności. 😘