20220916

Po nitce... do?...


  Była sobie dziewczyna (ta na zdjęciu), ale o niej za chwilę. Zacznę od przypadku, który mną pokierował. 
 Przeglądałam filmy. Na jednym zatrzymałam się, spojrzałam na obsadę i rzuciło mi się w oko nazwisko. Gdyby ktoś mnie o nie zapytał, bez wahania odpowiedziałabym: piosenkarz, słyszę jego niezwykły, ciepły głos.
 A ponieważ zdarza się ludziom tak samo nazywać, a i spory z pamięcią też mi się zdarzają (lubi sobie czasem płatać figle), postanowiłam sprawdzić. Okazało się, że to ta sama osoba, kilka ról w filmach było epizodami w muzycznej karierze światowej gwiazdy. 
 Ciekawość podkusiła, żeby pójść dalej i tak po nitce doszłam do biografii i tu poczułam zaskoczenie, a może raczej zdziwienie: Jak mogłam nie wiedzieć? Bobby Vinton (bo to niego chodzi) ma polskie korzenie.
 Urodzony w USA Pan Robert (zdrobniale Bobby) Vintula, nazywany w Stanach: The Polish Prince - polski książę, jest wszechstronnie uzdolniony muzycznie, gra na kilku instrumentach, nie tylko śpiewał, ale też komponował i sukcesów miał co niemiara. Przez wiele lat nie tracił popularności, ale chyba największą miał w latach 60. XX wieku (między 1962 a 72 r. liczbą hitów przeskoczył m.in. Elvisa Presleya - te lata kiedyś odkryłam dla siebie, mogę bez końca słuchać muzyki z tamtego okresu).
 Bobby Vinton ma swoją gwiazdę na słynnej Hollywoodzkiej Alei Gwiazd (dokładnie pod adresem: 6916 Hollywood Blvd.), a w rodzinnym mieście w Pensylwanii, ma dwie ulice nazwane jego imieniem (Bobby Vinton Boulevard i Bobby Vinton Drive), chciano także postawić mu pomnik, jednak artysta sprzeciwił się, twierdząc, że pieniądze należy przeznaczyć na ważniejsze potrzeby.
 Jest kilka piosenek Bobby'ego Vintona, które bardzo lubię i nie mogłam sobie odmówić zamieszczenia poniżej i oczywiście odsłuchania dwóch z tej listy.
 Przy okazji szperania w repertuarze polskiego księcia znalazłam She Will Survive (Poland) (z czasów stanu wojennego w Polsce), z wyśpiewanymi po polsku słowami z hymnu: Jeszcze Polska nie zginęła i słynną piosenkę My Melody of Love z refrenem Moja droga, ja cię kocham
 Zastanawiałam się, czy polskie media przybliżały osobę Bobby'ego Vintona. Nie umiem sobie przypomnieć. Może mi to umknęło...
 
___
 ___ 

Bobby Vinton - Mr. Lonely (ten sam film w YouTube →)
 
___
___
 
  Jeśli ktoś ma ochotę poczuć klimat lat 60. XX wieku, polecam film.
 W tych latach dorastała brytyjska dziennikarka Lynn Barber. Będąc nastolatką przeżyła romans, który opisała. Na podstawie jej historii powstał scenariusz.
 
Była sobie dziewczyna
 1961 r. Londyn. Jenny ma 16. lat i ambitne plany: studia, kariera. 
 W pewien deszczowy dzień poznała starszego od siebie mężczyznę. Szybko zdobył jej zaufanie, oczarowywał drogimi prezentami, z okazji 17. urodzin zorganizował wyjazd do Paryża. Z łatwością przekonał do siebie rodziców. Dziewczyna miała podstawy przypuszczać, że jej adorator niekoniecznie uczciwie zarabia pieniądze, ale była zbyt zakochana, żeby dostrzegać takie "szczegóły"... 
 
 Dramat An Education (polski tytuł: Była sobie dziewczyna) miał premierę w 2009 r.; w 2010. był nominowany do Oscara w 3. kategoriach (najlepszy film, scenariusz, aktorka Carey Mulligan).
 
 Kadry z filmu ↓



4 komentarze:

  1. Jakie to szczęście, że masz taką ochotę "grzebać" w historii. Bobby Vinton był prawdziwym idolem przed wielu laty, a piosenka "Moja droga ja Cię kocham" gościła bardzo długo na naszych listach przebojów. Jak zwykle - przypomina się młodość durna i chmurna! ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, Fuscilko, że moje grzebanie przypomni czasem coś fajnego. :)))
      Bobby'ego Vinton'a bardzo lubię i znam trochę jego piosenek. 'Moja droga ja Cię kocham' to jedyna, którą słyszałam (do teraz) z wstawką po polsku, i też ją znałam (w końcu była na światowych listach i wracała nawet po latach), ale do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzić dlaczego śpiewa refren po polsku, tym większe było moje zdziwienie po odkryciu jego korzeni. Musi być mentalnie związany z Polską, nie wiem czy słyszałaś świąteczną piosenkę (o polskich świętach), jeśli dobrze pamiętam po polsku powtarza się 'wesołych świąt Bożego Narodzenia' (ta piosenka to 'odkrycie podczas teraźniejszego grzebania; wcześniej nie wiedziałam też, że mówią o nim 'polski książę').
      Moc serdeczności! :)))

      Usuń
  2. A ja pamiętam, że mówiło się o nim, że ma polskie pochodzenie, było to na pewno nie wcześniej niż około 1975 roku. Piosenkę z polskim refrenem chyba wszyscy znają:) , choć Mr.Lonely jest pewnie tak samo znana. Natomiast jego wersja piosenki Sealed with a Kiss była moją ulubioną, znałam ją na pamięć, nie znając języka angielskiego:) Fragmenty pamiętam do dziś;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie gdzieś umknęło pochodzenie Vintona, ale już wiem. :)
      Jeśli pamiętasz, że mówiło się o tym ok. 75 r. to może właśnie z powodu Moja droga..., bo ona jest z tych lat. Bobby Vinton bardzo długo utrzymywał się na top-ie (w końcu zaczynał w latach 50.). Gdzieś czytałam, że w latach 90. ta piosenka była obecna na szczytach brytyjskich list.
      Sealed with a Kiss to też przebój i chyba też wraca w różnych wykonaniach. Piosenki z tych lat mają specyficzny urok. :))

      Usuń