Rok 1935. Kino pozostaje wielką atrakcją. Fanów przybywa. Kino nie może ich zawieść, mknie do przodu z nowymi pomysłami. Ktoś ujawnia fantastyczną informację: powstaje długi film, cały w kolorze! Sensacyjna wieść obiega świat.
- Plotka? - zastanawiają się niektórzy.
- Nie! - odpowiadają realizatorzy.
Na ekrany wkracza Becky Sharp. Jej historia została opowiedziana w obrazie trwającym aż (!) 84 minuty. Plakaty krzyczą: - Jest! Pierwszy na świecie film fabularny w barwach naturalnych!
Scenariusz powstał na motywach powieści Vanity Fair - Williama Makepeace'a Thackeray'a (1811-1863), dzięki której autor zyskał sławę.
Becky - córka artysty malarza i śpiewaczki - traci rodziców będąc dzieckiem. Trafia na pensję, otrzymuje staranne wykształcenie, ale nie jest traktowana tak dobrze, jak jej bogate koleżanki.
Becky ma ambicje; chce lepszego życia; chce wyrwać się... chce stać o szczebel wyżej na drabinie społecznej; chce wejść na salony. Becky ma plan.
Pierwszy krok: znalezienie pracy jako guwernantka.
Następny krok: małżeństwo. Pożądany kandydat? Bogaty członek socjety...
Film, który barwami swemi wywołał entuzjazm w całym świecie! - pisano na plakatach z okazji polskiej premiery.
Zamieszczone wyżej archiwalne obrazy pochodzą z tego okresu.
Film w reżyserii Rouben'a Mamoulian'a wyprodukowano w USA. W roli Becky wystąpiła Miriam Hopkins, za tę rolę nominowana do Oscara. Ja bym jej tej nominacji nie dała.
Po obejrzeniu obrazu z 1935 roku nasunęło mi się porównanie z Przeminęło
z wiatrem z 1939 roku (ekranizacja bestsellerowej powieści Margaret Mitchell, melodramatycznej opowieści z czasów wojny secesyjnej).
Gra Miriam Hopkins jest przerysowana, nie ma w niej naturalności
Vivien Leigh (odtwórczyni roli Scarlett). Ta sama, olbrzymia różnica, dotyczy także pozostałych aktorów.
Przeminęło z wiatrem czasem trwania (ponad 220 minut) pobiło ówczesny rekord, pobiło też rekordy popularności; zdobyło 13 nominacji i wygrało 8 Oscarów. Miriam Hopkins była brana pod uwagę jako kandydatka do roli Scarlett, sądzę, że film z jej udziałem, nie odniósłby tak wielkiego sukcesu.
Film Becky Sharp z 1935 roku jest w domenie publicznej, dostępny online. Na pewno warto zobaczyć choćby fragmenty dzieła, przez wielu nazywanego przełomowym w historii kina.
XIX-wieczna powieść Williama Makepeace'a Thackeray'a doczekała się kolejnych ekranizacji. Myślę, że zasługuje na obejrzenie:
Vanity Fair - Targowisko próżności - z 2004 roku
w roli Becky - Reese Witherspoon.
Nad scenariuszem filmu pracowali: Matthew Faulk i Mark Skeet. Mira Nair (reżyser) najwyraźniej nie była zadowolona, bo zaprosiła do współpracy Julian'a Fellowes'a, który dokonał zmian i stworzył ostateczną wersję, z Becky sympatyczniejszą, niż w pierwowzorze literackim.
Julian Fellowes jest autorem m.in. Gosford Park (film nagrodzono Oscarem) i słynnego Downton Abbey; o innych filmach z jego scenariuszem, wspomniałam TU → w tekście: Arystokrata o arystokratach.
©
Napisałam to i owo ↓
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz