20200422

O Wilku, "faktach" i wilczej sprawiedliwości


 Zapraszam dziś do świata zwierząt na spotkanie z Wilkiem, niewinnym Barankiem i mądrą Sową.
..
..
 Rosnące na łagodnym stoku niewysokie drzewa i krzewy pyszniły się liśćmi w różnych odcieniach zieleni. Leżące gdzieniegdzie kamienie obrośnięte mchem, wskazywały drogę wąskiemu potokowi.
 W pewien upalny dzień pragnienie przygnało na brzeg Wilka i małego Baranka.
 Wilk - łotr dobrze znany leśnej społeczności - pochłeptał łapczywie wodę, a potem rozejrzał się wokół i niżej, w niedalekiej odległości zobaczył pijącego Baranka. Awanturnicza natura kazała mu wszcząć kłótnię.
 - Dlaczego zmąciłeś mi wodę?! Widziałeś, że gaszę pragnienie! - krzyknął.
 - Ależ, na bogów! Wilku, proszę! Jak mógłbym zrobić to, o co mnie oskarżasz? - powiedział Baranek drżącym głosem. - Do miejsca, gdzie ja piję, woda spływa od ciebie.
 Te słowa nie zrobiły na Wilku wrażenia. Moc prawdy nie działała na niegodziwca, który szukał zaczepki.
 - Sześć miesięcy temu źle o mnie mówiłeś!
 - To przecież niemożliwe. Mnie wtedy jeszcze nie było na świecie - wyjaśniał przerażony Baranek.
 - Na Herkulesa! Twój ojciec mówił o mnie źle!!! - wrzasnął Wilk i skoczył w kierunku Baranka.
 Rzucił się na swoją ofiarę, chwycił zębami i rozszarpywał z wściekłością. I tak zginęło niewinne jagnię.
 Przyglądała się wszystkiemu Sowa ukryta w koronie drzewa. Jej wielkie oczy wyrażały bezgraniczny smutek, a po głowie snuły się myśli: Jak złe jest bezprawie. Jak bardzo potrzebny jest sąd leśnej społeczności, jak bardzo potrzebni są sprawiedliwi sędziowie, żaden łotr i kłamca nie mógłby bezkarnie krzywdzić niewinnych.
©
Skarlet B.I.

 Napisałam tę bajkę na motywach króciutkiej opowieści Fedrusa liczącej sobie 2000 lat. W oryginalnej wersji występują dwie postacie: wilk i baranek. W ostatnich wierszach bajkopisarz wyjaśnia: Ta bajka jest napisana z powodu ludzi (którymi kierują złe pobudki), którzy tworzą przyczyny, żeby uciskać niewinnych, a ja dodam: wilków ci u nas dostatek.

Ad rivum eundem lupus et agnus venerant siti compulsi...
Do tego samego potoku wilk i baranek przyszli...
(bajka Fedrusa w oryginalnym brzmieniu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz