20220902

Morderstwo doskonałe?


 Godzina 23:21. Opustoszała ulica w centrum miasta. Huk wystrzałów. Na chodnik upada mężczyzna. Obok żona błagająca o ratunek dla męża. 
 W ciszę wdzierają się wyjące sygnały karetki i policyjnych samochodów.
 - Widziałem! Uciekł tam...! - krzyczy kierowca taksówki. 
 Nieliczni świadkowie opisują sylwetkę mordercy. Wszyscy zgodnie (bez rozbieżności) opowiadają o tym, jak był ubrany. Nikt nie widział jego twarzy.
 Szok. Tym większy, że ofiarą jest premier Szwecji.
 Następny dzień. Wczesny ranek. Na miejscu zbrodni pojawia się ekipa wydziału zabójstw. Zadeptane ślady. Chaos.
 Sprawę przejmuje szef policji mizdrzący się przed każdym lustrem, obok którego przechodzi. Ma argumenty: dobre kontakty z rządem, dziennikarze jedzą mi z ręki...
 Prasa publikuje rysopis mordercy i opisuje jego strój. 
 Do jednej z gazet zgłasza się Stig Engström, który twierdzi, że to opis jego osoby, ale to nie on jest zabójcą... on tam tylko był...
 Nikt nie sprawdza szczegółów jego historii, nikt nie rozmawia z ochroniarzami firmy, w której pracuje, mieszczącej się tuż obok miejsca zbrodni. Ochroniarze wprawdzie widzieli w co był ubrany, widzieli jego dziwne zachowanie, ale skoro nikt nie pyta...
 Ten sam Stig Engström kontaktuje się z kolejnymi dziennikarzami. Jego opowieść zmienia się. Strój opisany przez świadków przestaje być jego strojem. Z czasem zaczyna twierdzić, że zaangażował się w ratowanie ofiary, a nawet udzielał pierwszej pomocy. 
 Stig Engström bezkarnie kłamie, w medialnych wyznaniach sam sobie zaprzecza, ale policja pod wodzą swojego szefa, skupia się na szukaniu międzynarodowego spisku mającego doprowadzić do zabójstwa premiera.
 
 Po latach dwaj pisarze zestawiają fakty zapisane w policyjnych protokołach i zeznania świadków zatopione w tomach akt sprawy. 
 Książka Leif'a GW Persson'a (z zawodu kryminologa) opisująca kulisy zabójstwa została wydana między innymi w języku polskim.
 
 W 2020 roku, po 34. latach, szwedzka prokuratura ogłasza, że wszystko wskazuje na to, że mordercą był Stig Engström. 
 Nigdy nie przyznał się do winy, na pytanie: czy zabił, nie odpowie, bo zmarł w 2000 r.
 
 W 2021 r. miał premierę miniserial oparty na faktach ze śledztwa w sprawie śmierci szwedzkiego premiera Olofa Palme.
 Obejrzałam. 
 Wrażenia? Ponad 4 godziny zdziwienia kolejnymi krokami prowadzących dochodzenie. Pozostawiony na wolności Engström nie był niepokojony przez policję. 
 Dlaczego nie został aresztowany? Dlaczego nie zabezpieczono ubrania, które miał na sobie? Dlaczego nie sprawdzono, czy miał broń? Dlaczego nie przesłuchano pracowników firmy, w której był zatrudniony, tych, którzy widzieli go w feralną noc?...
 "Dlaczego?" pojawiło się niezliczoną ilość razy.
 Śledztwo zamknięto po 34. latach. Zagadka zabójstwa premiera nie zostanie rozwiązana.
 

Polecam 5-częściowy miniserial "Mało prawdopodobny morderca" (Den Osannolika Mördaren) 2021 r.

W tekście sceny z filmu (na 1. obrazie Olof Palme; na ostatnim Robert Gustafsson jako Stig Engström).
©
___
___

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz