20220823

Pocztówka od prababki (z wakacyjnego wojażu)

 
 Poczucie humoru - rzecz wrodzona czy nabyta? Niewątpliwie ma na nie wpływ inteligencja, środowisko i kultura osobista.
 Z czego śmiały się prababki? Przytaczam tu czasem humor z minionych epok. Niekoniecznie przestał bawić, chociaż niektóre żarty są mocno związane z obowiązującymi kiedyś obyczajami.
 A ponieważ mamy okres urlopowy - seria zabawnych pocztówek z czasów, w których nikomu nie śniło się o internecie, słowach i obrazach przesyłanych w ciągu sekundy
 
z wakacyjnego wojażu...
 

Leci ojciec nad przepaście,
Matka ledwo dycha,
Synek patrzy ze zdumieniem, 
Że góral popycha.
___
 

Kto od sportu diablo schudnie
Ten wygląda potem cudnie.
1905 r. 
___
 

1905 r. Dwie panienki na ławeczce siedziały...
___
 

Sporty bywają wyczerpujące...
Strzaskał koło, rozdarł łydki,
Poszarpał ubranie,
Z nosa kapie, a on wraca
Smutny mociumpanie.
1905 r.
___
 

1905 r.
___
 
Dobra rada?
Przyjacielu, radzę ci
Tylko w miarę pij!
1905 r. 
___
 

Rok 1912 i pocztówka z Krynicy.
PRZYJAZD
Pani gruba i nieletka,
Gruba także portmonetka.
ODJAZD
Pani schudła jak panienka,
Portmonetka także cieńka.
___
 

A tu mamy już rok 1915 i pana z prowincji w podróży. Autor ilustracji: St. Jarocki.
___
 

Wracamy nad Bałtyk - rok 1918.
___
 

Wsi spokojna...
Lata 20. XX wieku.
___

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz