Nie każdemu udaje się szybko wybrać prezent. Czasem wydaje się, że już wiesz i nagle odzywają się rozterki:
- Czy ten jest odpowiedni?... Czy na pewno się spodoba?... A może by tak?...
Z pomocą niezdecydowanym przychodzą medialne reklamy. "Czy Twój bogaty Wujaszek ma radio? Tak?! Kup mu głośnik Philipsa, a głos jego zaważy przy zapisie majątku" - radziła gazeta w 1928 roku.
Czasopismo Świat przypominało w 1929 roku: Święta - to okres, w którym każdy myśli o przyjemności innych i... własnej. A czyż można sprawić swym bliskim i sobie zarazem większą przyjemność, jak kupując samochód?
Okres przedświąteczny to także życzenia i papierowe pocztówki, których dziś coraz mniej. Bardzo lubię te stare, pachnące bożonarodzeniowym klimatem.
Ojej, jaki urokliwy wpis... Ten dawny klimat!
OdpowiedzUsuńA te stare reklamy - super! O wujaszku - przebój! Uśmiałam się :D :D
Dziękuję :) Może się powtórzę, ale cieszę się, że też lubisz retro klimaty. :) Niektóre reklamy z przed 100 i więcej lat są bardzo ciekawe, a wujaszek i mnie rozśmieszył. :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne pocztówki mają w sobie czar :) Choć dziś wysyła się ich coraz mniej...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Odręcznie napisane słowa dają poczucie bliskości z nadawcą. :)
OdpowiedzUsuń