20220411

Nadgorliwy kurczak maluje jaja, a ja...


"Niebawem drzewka zaczną się stroić,
  Kryzys z rozpaczą łeb wielki zwiesi,
  Wiosna przybyła, by smutki koić!..."
 
 Brzmi optymistycznie, prawda?  Gdybym mogła, zabroniłabym Życiu obarczać ludzi wielkimi smutkami; te malutkie, pal licho, niechby sobie zostały...
 Wyznaczam czasowe granice złym nowinom, które jak szarańcza stały się plagą; to jedyny sposób, żeby nie pozwolić im zdominować kolejnych dni.
 
 W międzyczasie nadgorliwy kurczaczek ➡ wziął się za malowanie jajek (na Bałkanach pierwsze musi być czerwone). Chyba jednak nie pójdę śladami pracusia i żadnych dodatkowych zdobień nie będzie, chociaż podziwiam piękne wzory na pisankach i wielkanocne 'ubranka' dla jaj. 
 
 Kurczaczek skupiony na swojej pracy, tymczasem ja wróciłam na chwilkę do 'mojego' kucharza (przedstawiłam go tu (➡) przy okazji bab i sposobów na baby). Przez niego przerwałam poszukiwania natchnienia, ale nie zrezygnowałam, a nawet coś znalazłam (o tym za chwilę). Zanim to się stało, zajrzałam do miejsca, gdzie praprababki tworzyły przysmaki. Nowoczesne kuchnie roku 1910 ⬇ mogły być już uwieczniane na fotografiach.


 
 
 
  W niepozornej broszurce z lat 20. XX wieku zwrócił moją uwagę przepis na mazurek czekoladowy, pospolity - tylko cztery składniki i o pracochłonności nie ma mowy (cytuję ⬇ w oryginalnym brzmieniu).
 
  Mazurek czekoladowy, pospolity
 Czterdzieści deka cukru utrzeć do białości z ośmiu żółtkami, dodać dwadzieścia deka utartej czekolady waniliowej i tyleż tartej bułeczki.
 Zmieszać ostrożnie z białkami, ubitemi na sztywną pianę. Przełożyć do foremki papierowej, wysmarowanej masłem i wysypanej sucharkiem. Upiec w wolnym piecu, po upieczeniu podsuszyć nieco.
 Zamiast czekolady, można użyć takąż ilość dobrego holenderskiego kakao, należy jednak w takim razie wziąć dziesięć deka więcej cukru, gdyż kakao nie ma słodyczy czekolady oraz paro-calowy kawałek utłuczonej wanilii. 
 
 Pianka z konfiturami
 Dwanaście białek ubić na sztywną pianę, wsypać funt miałkiego cukru (0,4-0,5 kg), w końcu dodać 3 łyżeczki konfitur bez syropu, wymieszać lekko, ułożyć na półmisku, posypać siekanymi migdałami i wstawić na 15 minut do pieca.
 
 Tani kruszon dla pań podczas tańca 
 2 litry białego stołowego wina, 1/2 funta cukru miałkiego (0,2-0,25 kg), 3 skrajane w talarki pomarańcze, lub filiżanka świeżych poziomek i dwa syfony wody sodowej wlać na potłuczony w kawałki lód i zamieszać w kryształowym dzbanie. 
___
___
 
Przed wizytą gości
 

  Rok 1896: 
 Po nakryciu pięknym obrusem, który się powinien zwieszać ku ziemi, ustawić w pośrodku stołu bukiet świeżych kwiatów, lub tort z piramidą - po bokach srebrne kosze z owocami, w stosownych odstępach kandelabry, znów kwiaty - z boków zastawa z deserem, kompoty, sałaty, karafki z wodą zdrojową i syfony z sodową - ocet - oliwa; bliżej nakrycia, naokoło stołu butelki z winem, oraz sól i pieprz gęsto poustawiane.
 Rok 1897: 
 Można także tak stół przystroić: środek zdobi piękny kosz z owocami lub duży ozdobny tort, wkoło niego małe, kryształowe talerzyki, napełnione cukierkami i drobnemi ciastkami. Obiad rozpoczyna zupa, po zupie podają się ostrygi z kieliszkiem szampańskiego... itd.
 Po skończonem jedzeniu gospodyni powinna prosić panie do gabinetu, gdzie podają czarną kawę, podczas gdy panowie przy stole zostają. Dopiero po obsłużeniu dam należy posłać służącego do panów, z tacą napełnioną filiżankami z czarną kawą, cukrem, rumem, koniakiem.
 Rok 1900: 
 Stół nakryty białym, adamaszkowym obrusem. Przez środek stołu narzuca się pięknie haftowany chemin de table, również przez środek stołu ustawiają się patery z owocami i żardinierki z kwiatami. Najnowszą modą w Paryżu jest szkło kolorowe, a najbardziej poszukiwany jest kolor zielony, drugi - heliotrop.
 
Serdeczne przyjęcie, niewymuszona, a dowcipna rozmowa więcej znaczą, niż wykwintne i luksusowe jedzenie.
(1897 r.)
©

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz