20200211

Ja, trampolina i obłoki


 Rzeczywistość zmienia swoją wagę bez ostrzeżenia. Bywa lekka jak piórko, a za chwilkę - przygniata ciężarem. Bardzo żałuję, że jest nieuchwytna, że na jej tuszę mam tak niewielki wpływ. Na szczęście, od czasu do czasu, można przed nią czmychnąć. Skok na niewidzialną trampolinę i fruuu... w obłoki. Zapewniam, że sposób dobry (mówię to z doświadczenia), pomaga złapać oddech.

 Na huśtawce zawieszonej na chmurce przychodzą do głowy zaskakujące pomysły. Zwykle mają zielony kolor nadziei... świat staje się piękny, żadnej skazy, a że wiedza od dawna na wyciągnięcie ręki, no to i ludzie mądrzejsi i mądrzejsi... kierunek "do przodu" wydaje się bardzo naturalny, sensowny, logiczny...

 Dziś, prosto z chmurki trafiłam na facebook'a, a tu, proszę, taka wiadomość...

Źródło: Demotywatory.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz