20221220

Spacer od wspomnienia do wspomnienia


 
 Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku,
 I przyszedł kot doktór: - Jak się masz koteczku!
 - Źle bardzo… - i łapkę wyciągnął do niego.
 Wziął za puls pan doktor poważnie chorego.
 
 Źle bardzo… źle bardzo koteczku!
 Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku...
 
 Zabawiłam się w kotka (nie, żebym chciała) i posłusznie leżę w łóżeczku. Diagnoza wprawdzie inna, niż dla koteczka, ale coś nas łączy.
 
 Złe duchy zaczynają baraszkować (dlaczego? pisałam o tym TU →). Może więc lepiej zostać w domu, niż dać się opętać rogatej istocie.
 
 Czas jest odpowiedni, żeby wybrać się na spacer od wspomnienia do wspomnienia.
 W tle pobrzękują dzwoneczki zawieszone na saniach Mikołaja. Płynie muzyka... Noc zapala gwiazdy na niebie. Wystrojona choinka uśmiecha się. 
 Mijam kolejne lata, kolejne wspomnienia.
 Zawsze ta sama sceneria, te same zapachy.
 Zawsze miłe chwile, chociaż każda inna.
 W tych najmłodszych, coraz głośniej odzywa się Tęsknota... za najstarszymi.
 Chciałabym mieć magiczną różdżkę. ...
 
 Może minęły, a może nie minęły te czasy, gdy świąteczne smakołyki niejednego kładły do łóżeczka.
 Ostrzeżenie pana Stanisława Jachowicza jakoś tak... samo skojarzyło mi się ze świętami.

 Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku,
 I przyszedł kot doktór: - Jak się masz koteczku!
 - Źle bardzo… - i łapkę wyciągnął do niego.
 Wziął za puls pan doktór poważnie chorego,
 I dziwy mu śpiewa: zanadto się jadło,
 Co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło;
 Źle bardzo… gorączka! źle bardzo koteczku!
 Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku,
 I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta:
 Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta!
 - A myszki nie można? - zapyta koteczek. -
 Lub z ptaszka małego choć parę udeczek?
 - Broń Boże! pijawki i dieta ścisła!
 Od tego pomyślność w leczeniu zawisła.
 I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki
 Nietknięte, z daleka pachniały mu myszki.

 Patrzcie, jak złe łakomstwo! kotek przebrał miarę;
 Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę:
 Tak się i z wami, dziateczki, stać może;
 Od łakomstwa strzeż was Boże!


 ___
 ___
 
 

Napisałam TO i OWO ↓
 
 18 grudnia:
 

3 komentarze:

  1. Skoro zaległaś w pieleszach z niewiadomą chorobą, to pamiętaj, że Ty jesteś ważna, a nie ktoś, co według Ciebie potrzebuje pomocy! A kiedykolwiek Ci ją dał? Jeśli nie, to... wiesz co! A jeśli tak - to niech się spręży! Jesteś tego warta, czyż nie?
    Świąteczne pozdrawianki, z życzeniami zdrowotności nie tylko natentychmiast, ale na dłuuugo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fuscilko, dziękuję, kochana. :)) Masz rację. Muszę dać sobie wolne. Serduszko zastrajkowało. Robię 4-5 kroków i stop... Podobno minie.
      Serdeczności dla Ciebie, buziaczki fruną! Przytulam. :))

      Usuń
  2. Zdrowia Ci życzę, i żadnego smutku.
    Będę to robił długo aż do skutku
    Ty nie wiesz sercem jestem przy tobie
    Dlaczego tak ? Ja nie wiem, a któż to wie
    Nie mam takiej tyczki chmur sięgającej
    Bym je odgarniał, by Ci zawsze słońce...


    OdpowiedzUsuń