Rzut okiem na staruszka - prawie, prawie na mecie

 

 Stary rok biegnie. Zziajany niemiłosiernie. Do finiszu tuż, tuż. Ostatnie chwile, jak zwykle, z życzeniami w roli głównej. Te świąteczne i noworoczne zaczynają krążyć jak szalone już od połowy grudnia. Oby spełniły się wszystkie dobre życzenia. Oby marzenia stały się rzeczywistością. To możliwe! Nie wszystkie, ale na pewno wiele spełnia się, choć czasem trzeba im odrobinkę pomóc, optymizm okazuje się niezwykle przydatny.

 Czasy nastały dziwne. Normalność przybiera zaskakujące formy; dyktat, arogancja, podziały, wskoczyły do codzienności. Mam nadzieję, że Nowy Rok pogrozi palcem, rzuci jakimś magicznym zaklęciem... czary-mary... i będzie królowała zdrowa Normalność.

 

 Zebrałam tu kiedyś różne życzenia urodzone w głowach satyryków na początku XX wieku, a że mamy czas życzeń, niech dołączą do nich i te ↓ (z lat 20. minionego stulecia).

 

Wszystko dzisiaj na tym świecie
Pełne brzydkich złości:
Człowiek człeka dusi chętnie
Jawnie lub w skrytości.
Nawet kotu pies przeszkadza
Ogryźć dobrze kości,
Bo mu cudze szczęście sprawia
Nieznośne przykrości.

Lecz są jeszcze dzielne serca
Ukryte w cichości,
Które dla twej cnej persony
Tlą ogniem miłości.
I chcą, byś dla szczęścia całej
Nieszczęsnej ludzkości
Żył po wieki i opływał
W wszelkie pomyślności!

(Z wiersza tego łatwo można
Dostać ciężkich mdłości,
Ale warto formę poznać
Dla jej dziwaczności.)

 

Rzut okiem na rok 2021

↓↓↓

 

 To i owo napisałam w starym roku. Zaglądam czasem do statystyk mojej strony. Co chętnie czytacie, mili Goście?

 

Tymfa wart czy nie?👉

 Żarty poddane ocenie są w tekście ↑ , dziś dorzucam jeszcze jeden; czy wart tymfa?

 

 ___

 

Nie masz cwaniaka nad warszawiaka👉

... to nie moja opinia, twierdził tak Stanisław Grzesiuk. Rzuciłam okiem na moje rodzinne miasto w latach 20.-30. XX wieku, na chłopaków z ferajny i apaszów, wdzięczny temat dla satyryków.

 

___

Co w prasie piszczy...👉

 Oj, piszczy, odkąd prasa zaistniała. Piski z bieżącej prasy są dobrze słyszalne dla wszystkich; piski z dalszej przeszłości już nie; czas biegnie, a one zostają w tyle, coraz cichsze i cichsze. 

 To i owo przenoszę do współczesności. I choć nowinki z epoki praprababki mają swoje lata, wiele z nich nie zestarzało się ani ciut, ciut.

 

___

Dlaczego dziewczęta, do jasnej cholery?👉

 Zdarzają się też i niegrzeczni chłopcy z chorymi ambicjami. Niektórych pociąga władza. Zostają dyktatorami. O jednym opowiedziałam ↑ ku przestrodze. Tragiczne konsekwencje miały jego decyzje...

___

Portrety słońcem malowane👉

 Fotografiści i ich fotografie. Chwile zapisane na papierze.

___

 

Mnich i mniszka - historia nieprawdziwa👉

 Historia z Bałkanów i wspomnienie z pięknego miejsca. Opowiedziałam ją w swojej książce; zamieściłam na starej stronie, jakiś czas temu przeniosłam ją tu i nadal żyje, żyje - bo jest czytana. Bardzo to miłe.

___

 

Grzybki inaczej, grzaneczki "Diablotki" i aparat wyrzucający jajka👉

 Tytuł zdradza treść. Kuchenna opowiastka z wyśmienitym przepisem.

___

 

Bogata, wolna, samotna👉

... i podstarzały młodzieniec realizujący podstępny plan. Bohaterowie jednej z moich ulubionych komedii. Filmowych tytułów, które darzę sympatią trochę się tu uzbierało.

 

 Każdy tekst, który pojawia się na tej stronie opatrzony jest etykietą. Cieszę się, że zainteresowanie Czytelników równomiernie rozkłada się na różne tematy.

 Wszystkich moich Gości pozdrawiam.

 I choć zostało jeszcze kilka dni, żegnam rok 2021. Adieu!

 

W tekście: screeny z blogspotowymi etykietami i statystykami.