Bury i ponury dzień. W tle - nostalgiczne nutki. Odzywa się tęsknota za wiosną; im jest bliżej, tym mniej cierpliwości ma oczekiwanie.  Jak zwykle spędzam trochę czasu w świecie prapradziadów. Dziś chwilka z satyrą (na poprawienie nastroju) i odrobinka przysłów (żeby zadowolić nostalgię). 
 Nie wiem czy jaki pomnik może być równego znaczenia, większej wagi i płodniejszy we wnioski, nad zbiór przysłów - napisał w 1851 roku J. I. Kraszewski, w swoim liście do Gazety Warszawskiej. I ja się z nim zgadzam. Te krótkie zdania powtarzane z ust do ust wiele mówią o obyczajach, o doświadczeniach, spojrzeniu ludzi na ludzi i na świat, o przekroju charakterów. Bo przecież nie wszystkie przysłowia są mądrością (w tym momencie przychodzi mi na myśl pokorne cielę, co to dwie matki ssie i nadzieja, matka głupich, z którymi już TU się rozprawiałam przy okazji innych przysłów). 
 Lubię stare spisy najróżniejszych powiedzonek, niektóre z nich są z "instrukcjami" użycia, jak to poniżej, nie wiem, czy nadal jest używane, ja się z nim nie spotkałam, a może po prostu nie znałam posiadacza "gębiastej baby".
Mieszkający w jednej chałupie z 
gębiastą jaką babą, gdy kto powie, że: baba ta jest wcale dobrą kobietą,
 odpowiada: Dobra Agnieszka - i wszystko jasne. 
Nie wiem też, czy domyśliłabym się, że o plotkarzu mawiano: Dał na bęben w miasteczku.
___
___ 
 Z XIX-wiecznej księgi przysłów: 
- Można i Wisłę przepłynąć, a na Dunajcu zginąć.
- Pamięć tego nie umiera, kto biednemu łzę ociera. 
- Posiadanie, staje się wtedy szczęściem, gdy jest wstępem do używania.
- Kopa adwokatów, kopa zegarków, kopa kalendarzów - to trzy kopy łgarzów.
- Szpetna twarz zwierciadła nie lubi.
- Pamiętaj, Rozchodzie, żyć z Dochodem w zgodzie.
___
___
 Humor z minionych stuleci: 
 Zanim pan Hilary zgubił swoje okulary znany był pewien profesor... 
___
___
↓ 
___
___ 
No i zaraz mniej pobolewa noga, gdy sobie człek poczyta stare dusery! :-))))
OdpowiedzUsuńSerdeczności worek podsyłam! :-))))
Dziękuję, Fuscilko. :)) I ja Ci posyłam serdeczności co niemiara, niech Ci nóżka do zdrowotności wraca. :))
UsuńZ XIX-wiecznej księgi przysłów żadnego nie znałam... ;( A żarty przednie! :))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam żadnego z tych przysłów, z tym o rozchodzie i przychodzie spotkałam się wcześniej w innych spisach.
UsuńSerdeczności! :))