Jeszcze ich tu nie było. Dziś przyjęli zaproszenie. Przedstawię ich ociupinkę później.
Chodzi o ordynarną blagę. Kształt uszu chłopca mógłby się zmienić, ale na to trzeba by chłopca powiesić za uszy i musiałby tak wisieć parę miesięcy z rzędu.
To i owo z mojego porannego, gazetowego przeglądu:
Tragedia z uszami
Niejaki Filip, lat 21, postanowił wszcząć kampanię pod hasłem: zakazać nauczycielom ciągania uczniów za uszy. Na pomysł wpadł podczas bezowocnego poszukiwania pracy. Doszedł do wniosku, że przyczyną kolejnych odmów są jego olbrzymie uszy, maltretowane przez belfrów.
Udał się pan Filip do specjalisty od przerabiania nosów i uszu, opowiedział swoją historię i dowiedział się, że TAK - problem może zawdzięczać szkole. Przy okazji doktor stwierdził, że młodzieniec ma prawe ucho większe, co oznacza, że nauczyciel, najczęściej ciągający go za narząd słuchu, był mańkutem.
Gdy sprawa stała się głośna, głos zabrał ważny przedstawiciel, ważnej Akademii Medycyny i oświadczył, że (oświadczenie cytuję za gazetą):
Chodzi o ordynarną blagę. Kształt uszu chłopca mógłby się zmienić, ale na to trzeba by chłopca powiesić za uszy i musiałby tak wisieć parę miesięcy z rzędu.
Nie znam dalszego ciągu, ale domyślam się, że nauczyciele pana Filipa - ufff! - odetchnęli z ulgą, a działo się to w roku 1937.
Figielek?
Pewnemu profesorowi uczeń wrzucił do kapelusza kartkę z napisem
"Osioł" i opowiadał wszystkim o tym niby dowcipie. Skończyła się jednak
uciecha, gdy nazajutrz profesor zapytał w klasie:
- Który z panów był
łaskaw zostawić mi wczoraj swój bilet wizytowy?
P.S.
Osioł szastał bilecikami w roku 1922.
___
___
Czas na przedstawienie gości. Ponieważ piszę tu i o Bałkanach, i o filmach, uznałam, że i oni mogą być obecni na tej stronie.
Witam głupak'ów! (Głupak (z akcentem na ostatnią sylabę) to po bułgarsku głupek.)
Jest ich trzech, urodzili się w Bułgarii, w 1970 roku i są bohaterami niezwykle popularnej kreskówki (dla małych i dużych), ich króciutkie, kolejne przygody otrzymywały międzynarodowe nagrody.
Znajomość języka nie jest konieczna do oglądania, bo głupacy bardzo się ograniczają w wypowiedziach. Rzadko zdarza im się rzucić jakimś słowem (w 1. filmiku, który tu zamieściłam, jest jedno: kuczi co znaczy: piesku).
Nierzadko dziwią się krótkim: - A!!!
Czasem coś ich zmartwi lub bardzo zdziwi, wtedy pada: - Leleee! odpowiednik polskiego ojojooj (lub Lelee male, gdy są przestraszeni).
Pada też niekiedy uniwersalne Haj de-de, uniwersalne, bo używa się go zamiast: nareszcie, idziemy, idź, szybciej...
W tle słychać przeważnie bałkańską muzykę i charakterystyczny bęben czyli typan (akcent na ostatnią sylabę).
Mam nadzieję, że
sympatycy animacji uśmiechną się.
©
Тримата глупаци (Trimata głupac-i) - Trzech głupków
___
Kąpiel - (Trzech głupków i krowa)
___
___
Poprzednie wpisy:
Mały koń, stary trener i ślepy dżokej →
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz