20220514

Słodko, słodziej, najsłodziej

  Ciasta, torty, ciasteczka, pączusie... słodko... słodko, bardzo słodko... a najsłodziej 17 maja, bo to Światowy Dzień Pieczenia. Nie zagłębiałam się w dociekaniach: od kiedy, kto i dlaczego... 
 Niewątpliwie zaangażowanie w tworzenie delicji wymagało więcej skupienia i pracy, a nawet bywało stresujące, w czasach kuchni węglowych.
Jednej rzeczy strzeż się, zwłaszcza
Gdy chcesz zostać całym, człecze.
Wyjdź na dwa dni z domu wówczas,
Gdy twa żona... ciasto piecze. 
 - radził mężom satyryk z przeszłości.
 Oczywiście wielu panów angażowało się w pieczenie. Niejaki Fonio na pewno znał się na rzeczy, a przy okazji chyba lubił rymować, bo w właśnie w formie rymów, przekazał swoje wskazówki w r. 1914.
Mówi przepis gospodarski (do pieczenia ciast odnośnie): Nie dotykać palcem ciasta, kiedy ciasto w górę rośnie, 
Lecz zostawić je w spokoju, już co najmniej przez godzinę, a dla ciepła - dobrze wstawić pod poduszkę lub pierzynę.
A postąpisz zaś inaczej - to popsuta cała praca, zatem dobra gospodyni niech nie rusza, niech nie maca!
Bo jeżeli raz opadnie, no to koniec! Prztyk - i basta! Nie dotykać radzę paniom (nota bene - co do ciasta).
 Jeszcze nie wiem jakim ciastem uczczę Dzień Pieczenia, ale trzeba się przygotować - pomyślałam i zajrzałam do broszurki z lat 30. XX wieku, wydanej przez mistrza. Wedel podaje w niej troszkę niezawodnych przepisów. - Cóż pan proponuje wybrać? - zapytałam pewnego kucharza sprzed wieku. - Ptysie czekoladowe! - odpowiedział bez namysłu. 
 Zagotować szklankę wody i 10 deka masła, wsypać szklankę suchej przesianej mąki, ubijać na ogniu aż od rondla odstanie, zdjąć z ognia, ubijać dalej, aż na wpół ostygnie. Do letniego ciasta wbijać po jednym całym jajku wciąż ucierając ciasto. Na tę ilość, wyjdzie około 4 większych lub 5 mniejszych jaj.
 Na blachę posmarowaną masłem i posypaną mąką układać kupki rozmiaru dużego włoskiego orzecha. Kłaść w dużych odstępach, gdyż bardzo rosną. Piec w średnio gorącym piecu. Po upieczeniu, jeśli udane, powinny być zupełnie puste. 
 Kwaterkę śmietanki ubić na krem, zmieszać z łyżką cukru pudru i 2 łyżkami utartej najlepszej Wedla waniliowej czekolady. 
 Ostudzone ptysie przekroić bardzo ostrym nożem i napełnić je tym kremem. 
 10 deka czekolady Wedla rozpuścić z 5 deka cukru i 2 łyżkami mleka. Smarować ciasto po wierzchu, używając do tego pędzelka. Cukier sam zastygnie po kilku minutach.
 

Łatwe ciastka czekoladowe według przepisu Wedla
 3 żółtka utrzeć do białości z 15 deka cukru, dodać 15 deka tartej lub sproszkowanej czekolady Wedla, 10 deka mąki pszennej, lub lepiej mączki kukurydzianej "Lubomirscy", na koniec sztywną pianę z pozostałych białek wymieszać ostrożnie i wyłożyć do foremki papierowej, wysmarowanej masłem i wysypanej bułeczką. 
 Upiec w niezbyt gorącym piecu, jak wszystkie ciastka białkowe. Po upieczeniu, zanim zastygnie, zdjąć tłusty papier, ciastko pokroić w grube ukośne kawałki i wstawić na powrót do letniego pieca, aby obeschły.
 Przed podaniem słabo przypudrować przez sitko cukrem utłuczonym z wanilią.
      ___
      ___

      Zobacz także:   
      Baby mają wymagania ---->                  

2 komentarze:

  1. Wg przepisu na ptysie piekę ciasto zwane karpatka, tylko krem inny, bo budyniowy. Pychota! A może by tak upiec na ciastowe święta??:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że na ptysie miałam wielką ochotę. Karpatki dawno, dawno nie robiłam... a też uwielbiam i też inny krem robię, niż ptysiowy, może więc i ja pomyślę o karpatce... Oj, chyba się skuszę. 😘

      Usuń