- Powiedz mi, co uwielbiasz, a ja ci powiem ktoś ty
jest - powiedział francuski, XIX-wieczny pisarz Charles Saint-Beuve.
Co
ja na to?
Zastanawiam się...
Skuteczność rozgryzania ludzkiego charakteru taką metodą, potwierdza Samuel Smiles.
- Pospolita natura sądzi pospolicie. Dla małego głupca, wielki
głupiec jest najwyższym ideałem mądrości.
...
Utkwił
mi w pamięci sondaż z ostatnich dni, ciekawa jestem co by
powiedział Saint-Beuve o tych, którzy widzą obecnego premiera na
stanowisku prezydenta. Za coś go lubią. Za co?
Świadomie, czy nieświadomie chcą poprzeć pełzającą
dyktaturę?
Cieszą się, bo rząd coś tam daje? Nie wiedzą, że żeby dać -
komuś trzeba zabrać? Premier o tym wie i wpadł na pomysł: zabrać
Norwegom! Śmiać się czy płakać?
Może nawet jakiś jego sympatyk pomyślał sobie: - A jakby tak rozpowszechnić...
Co by było, gdyby?... Puszczam wodze fantazji...
Szast!
prast! sytuacja się zmienia, fortuna zrzuca Kowalskiemu
nieprzewidziany zysk. Kowalska zadowolona - zmienię pralkę na nową... -
planuje z uśmiechem.
A tymczasem Łotrowski (sąsiad Kowalskiego) liczy,
liczy... zarobki Kowalskiego. Z rumieńcem na twarzy wpada do
Pieniackich. Razem biegną do Kowalskich. - Oddaj nadwyżkę! - krzyczą. -
Oddaj, bo...
No właśnie, bo co? bo... dlaczego? Fantazja zamilkła, czerwona ze wstydu...
©
Ktoś napisał wiersz w 1887 roku, może nie przypuszczał, że minie 135 lat, a on nie przestanie być aktualny.
Piękne są greckich bohaterów mity,
Orfeusz w piekle, Jazon i Tezeusz,
Herkules, wdziękiem Omfali podbity,
Solon i Likurg i śpiewak Tyrteusz,
Lecz najpiękniejszą, jest w mity ujęta,
Słaba, bezbronna, Achillesa pięta.
Cudna legenda. W ciemnej Styksu fali
Matka po trzykroć niemowlę skąpała;
Niemowlę stało się mężem ze stali,
Miecz go nie zrani, ni pocisk, ni strzała,
Ledwie go w piętę może dotknąć rana,
Bo pięta w Styksie nie była skąpana.
Snać są na świecie czarne Styksu wody,
Snać ludzie w wodach tych kąpią się jeszcze,
Bo nic im rany nie zrządzi i szkody,
I wstyd im obcy, i nerwowe dreszcze,
I ledwie mają do cierpienia skłonną
Jakąś maleńką piętę bezbronną.
Orfeusz w piekle, Jazon i Tezeusz,
Herkules, wdziękiem Omfali podbity,
Solon i Likurg i śpiewak Tyrteusz,
Lecz najpiękniejszą, jest w mity ujęta,
Słaba, bezbronna, Achillesa pięta.
Cudna legenda. W ciemnej Styksu fali
Matka po trzykroć niemowlę skąpała;
Niemowlę stało się mężem ze stali,
Miecz go nie zrani, ni pocisk, ni strzała,
Ledwie go w piętę może dotknąć rana,
Bo pięta w Styksie nie była skąpana.
Snać są na świecie czarne Styksu wody,
Snać ludzie w wodach tych kąpią się jeszcze,
Bo nic im rany nie zrządzi i szkody,
I wstyd im obcy, i nerwowe dreszcze,
I ledwie mają do cierpienia skłonną
Jakąś maleńką piętę bezbronną.
___
___
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz