20190305

Matka Słońca

 W pierwszym tygodniu tego miesiąca pojawiają się w mediach szczegóły urodzin Dnia Kobiet w Ameryce. Nie będę ich powielać, bo chyba większość zna tę historię z początku XX wieku. Zdecydowałam się napisać kilka słów o 8 marca, bo Dzień Kobiet jest obchodzony także na Bałkanach i tu jest to również Dzień Matki, święto, którego korzenie sięgają czasów sprzed naszej ery.
 Matka Słońca - wielka bogini Matka (po bułgarsku: welika boginia Majka) była najważniejszym bóstwem czczonym przez Traków, zamieszkujących teren dzisiejszej Bułgarii i część Grecji (od Dunaju do Morza Egejskiego). Jak wiadomo, każda religia ewaluuje przez wieki. Role bogów też czasem się zmieniają. Dzięki znaleziskom archeologicznym, pewne jest, że 2800 lat temu (i później) uważano, że wszystko, co rodzi się na świecie jest dziełem bogini Matki.
 Trakowie pozostawili po sobie miejsca kultu, także te, w których oddawano cześć bogini Matce. Bardzo wiele jest ich w bułgarskich Rodopach (wspominam o nich w książce "W bałkańskim kociołku"). Na zdjęciu ↑ : Rodopy i tajemnicze nisze skalne wykute przez trackich przodków.

 We współczesnej Bułgarii mamy świętują też 8 stycznia razem z paniami odbierającymi porody. Ten dzień nazywa się tu "Babinden".
 Myślę, że to sympatyczne święta i ich obchody zasługują na kontynuację. Nie warto reglamentować miłych chwil (ani sobie, ani innym). Kobiety wydają się być troszkę uprzywilejowane (mam na myśli dedykowane im święta), bo chociaż swój dzień mają też panowie (Międzynarodowy Dzień Mężczyzn - 19 listopada), z jakichś powodów ich święto nie jest powszechnie obchodzone. A więc korzystajcie, miłe Panie. Życzę, żeby 8. marzec był uśmiechniętym dniem. Podarujcie sobie kilka chwil odpoczynku od mniej ważnych, codziennych obowiązków.
 A na zakończenie macedoński piosenkarz Toše Proeski zaśpiewa piosenkę "Oj, devojce, devojce" (mam nadzieję, że się spodoba choć troszkę). Oj, devojcze, devojcze... Dziewczyno, dziewczyno... pokaż czarne oczy, chcę je zobaczyć...


 

8 komentarzy:

  1. piękna piosenka z przyjemnością wysłuchałam :) miłego Dnia kobiet życzę
    i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłego świętowania, Skarlet! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję :) Cieszę się, że piosenka się podobała. Tosze jest jednym z moich ulubionych piosenkarzy (nie pamiętam, może już o tym pisałam). Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę specyficzne są te bułgarskie piosenki, ale ja lubię wszelkie inności:) W Polsce jest 30 września "Dzień Chłopaka" to i chyba mężczyzny hi hi... tez jakoś specjalnie hucznie nie obchodzony.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam o Dniu Chłopaka. :)
    Muzyka bałkańska jest rzeczywiście inna. Ja się w niej zakochałam, choć oczywiście nie wszystko mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień mężczyzny był u nas 10 marca!
    A ja sobie poświętowałam na sołeckich obchodach babskiego święta tak, ze do dzisiaj mnie nóżki bolą!

    OdpowiedzUsuń
  7. No i bardzo dobrze :) nie, że nóżki bolą, ale, że podarowałaś sobie świętowanie. :)

    OdpowiedzUsuń