20200729

Panie na prawo, panowie na lewo





 
 
 
 Trwające od kilku dni lipcowe upały sprawiły, że do łazienek letnich na Wiśle niepodobna prawie się dostać, zwłaszcza w porze popołudniowej. W większych łazienkach posiadających omnibus, kąpie się dziennie po 1500 do 2000 osób. Wielkim powodzeniem cieszyły się przed laty łazienki Pecqua. Porwanie ich przez wodę w czasie nadzwyczajnego przyboru Wisły, zniszczyło je doszczętnie...
 
 Na pewno wszyscy się domyślają, że (pomimo czasu teraźniejszego) nie mówię o ostatnich dniach lipca. Tak było na warszawskich kąpieliskach w roku 1871. Obowiązywał wtedy w stolicy podział: panie tu, panowie tam.
 Ober-Policmajster miasta Warszawy informował w połowie XIX wieku: Celem zapobieżenia smutnym wypadkom, jakim kąpiący się przez nieumiejętność pływania ulegają, wytkniętemi zostały miejsca bezpieczne do kąpieli na Wiśle, a mianowicie: od strony Pragi poniżej mostu - dla Mężczyzn oznaczone chorągiewkami czerwonemi; dla Kobiet białemi; dla Starozakonnych czarnemi; poniżej cytadeli Alexandryjskiej dla Wojskowych. Ostrzega się zatem wszystkich, że jedynie w miejscach wyznaczonych, dla każdej płci właściwych, kąpać się wolno.
 Rodzinne plażowanie było więc mocno utrudnione, ale ja i tak lubię zaglądać do tych czasów. Lubię też spojrzeć na to, co despotyczna pani Moda miała do zaoferowania na przełomie XIX/XX wieku.
 Mamy lato, a więc zapraszam na przegląd strojów plażowych.

1905-1915 rok

Lata 30. XX wieku

Na drugim zdjęciu w tekście stroje plażowe panów z 1897 r. 
 
W Warszawie roku 1873

6 komentarzy:

  1. To dopiero segregacja!!! A starozakonne panie gdzie?! Dla nich w ogóle nie było miejsca czy religia zabraniała?...
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba religia zabraniała. ;) Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę na chyba niefortunnie, ulokowane na końcu zdanie: "w miejscach wyznaczonych, dla każdej płci właściwych, kąpać się wolno". To zabrzmiało trochę tak jakby starozakonni i wojskowi byli 3 i 4 płcią.
      Serdeczności. :)

      Usuń
  2. Hecne czasy były, ale dzisiejszych nic nie przebije! ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. A wozy kąpielowe ? Był czas, że dama do kąpieli potrzebowała wóz, który wpychano do morza/jeziora i z niego wychodziła i tylko koło niego się chlupała, a po kąpieli do niego wracała:) Te damy teleportowane na dzisiejsze plaże, chyba by globusa dostały:) I szoku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze wstydu by się spaliły. Kąpać się publicznie? Rzecz niewyobrażalna. :)

    OdpowiedzUsuń