20200723

O strachach i jeziorze w jaskini

 Zamieszczam tu fragmenty swoich książek, bo myślę, że urywki tekstu mogą zadecydować o tym, czy sięgnąć (czy nie) po konkretną pozycję (zależy mi, żeby moje "papierowe dzieci" trafiały do osób lubiących gatunek literacki, do którego są przypisane; każdy ma inny gust czytelniczy, ja sama nie każdą tematyką jestem zainteresowana).

 Zapraszam dziś na kolejny fragmencik mojej książki - wspomnienie miejsca, którego o mały włos nie zobaczyłam. Na pewno dziś bardzo bym tego żałowała.
 Entuzjastycznie zareagowałam na pomysł zwiedzenia jaskini z podziemnym jeziorem. (...) Kozią ścieżką (tak się tu mówi o bardzo stromych górskich dróżkach) i bujającym się mostem linowym doszliśmy do wejścia. Tu czekał na nas "jaskiniowy" strój. (...) Kiedy panowie przewodnicy byli w połowie standardowego instruktażu przed wejściem, przyznam, że obudziły się we mnie poważne wątpliwości. - Ja tu poczekam - miałam na końcu języka. (...) W jaskiniach zachwycam się tym, co widzę, ale kiedy jestem w podziemnym świecie, zawsze w jakimś momencie wstrząsa mną dreszcz niepokoju.
 "Pobrodzę, popływam, posiedzę, poleżę..." - pocieszałam się w myślach, bo już wiedziałam, że są miejsca, gdzie skalny sufit jest w niewielkiej odległości od tafli wody. Mała łódka (ponton) przepłynie tędy, ale jej pasażerowie muszą pozostać w pozycji leżącej, przyklejeni do dna. Liny nad głowami pomagają posuwać się do przodu... ("W bałkańskim kociołku")

 P.S.
 Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy wspominają o "kociołku". Książkę poleca m.in. portal literacki Sztukater.pl:
 Jak dobrze trafić przypadkowo na genialną powieść reportażowo – podróżniczą, taką, która opowiada o świecie prosto i klarownie, a jednocześnie ciekawie i pasjonująco. (...) Co tak naprawdę urzekło mnie w tej pozycji? Przede wszystkim chyba wątki autobiograficzne, które z pełną szczerością oddały początkową niemożność poradzenia sobie autorki w nowej, bułgarskiej rzeczywistości. Miłość jednak, w tym konkretnym przypadku, uratowała wszystko i stała się iskierką, która... (tu znajduje się cały tekst opinii).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz