20200721

Spacer w bałkańskim rytmie - Serbia

29.03.2018 r.

 - Jaki Rom? Jestem Serbem. Serbskim Cyganem - mawiał o sobie Saban Bajramovic. Był znany na całych Bałkanach. Zmarł w 2008 r., tysiące ludzi przyszło go pożegnać. Pomimo sławy, do końca życia mieszkał w rodzinnym Niszu, w dzielnicy cygańskiej.


 O zamiłowaniu Bałkanów do śpiewu i tańca już wspominałam. Ze szczególnego upodobania do śpiewania słynie serbski polityk Ivica Dacic. Korzysta z każdej okazji, nawet na oficjalnych uroczystościach. Podczas kolacji w Paryżu, w której uczestniczyli m.in premier Albanii, kanclerz Niemiec i prezydent Francji, był obecny także Dacic (jako wicepremier i minister spraw zagranicznych Serbii). Kiedy dowiedział się, że właśnie tego dnia albański premier obchodzi urodziny, nie mógł się powstrzymać. Zadedykował mu i odśpiewał piosenkę.
 Podczas koncertu "No Smoking Orchestra", który odbył się w Brukseli, Ivica Dacic też znalazł się na estradzie. Przed zejściem ze sceny jeden z muzyków zapewnił ministra: "Nie zostawimy cię bez pracy jak stracisz ministerski stołek".
 Pod koniec 2017 roku muzykalny polityk zaśpiewał dla prezydenta Erdogana i ten fakt nikogo by nie zdziwił, gdyby nie to, że Ivica Dacic zaśpiewał po turecku.

Na filmie: śpiewający premier w Brukseli, podczas koncertu "No Smoking Orchestra" (band Emira Kusturicy).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz